Program / Rok 3 / Semestr 5
Sceny myśliwskie z Dolnej Bawarii (1968)
Jagdszenen aus Niederbayern, RFN, 88 min
reżyseria: Peter Fleischmann
obsada: Martin Sperr, Angela Winkler, Else Quecke
Cały świat jest chory i wymaga leczenia, ale Niemcy są chore w sposób szczególny.


W 1962 roku, podczas 8. Festiwalu Filmów Krótkometrażowych w Oberhausen, 26 zachodnioniemieckich filmowców (głównie scenarzystów, reżyserów i producentów) ogłosiło manifest, wskazujący przyczyny kryzysu niedawno jeszze świetnie prosperującej kinematografii (skonwencjonalizowanie branży i bieżącej produkcji). W konuzji zaapelowali o narodziny nowego kina – wolnego od komercji i nacisku różnych grup interesów, a przede wszystkim – realizowanego przez młodych. W praktyce oznaczało to zrzuceniebie balastu, jaki nałożyła na  kino III Rzesza, a od którego kino ciagle nie potrafiło się uwolnić, i przyjęcie wzorców, proponowanych przez francuską Nową Falę. Kluczowym postulatem był powrót do społecznej misji kina sprzed dojścia Hitlera do władzy – do realizmu przełomu lat 20. i 30., zapisanego w kinie Pabsta czy Jutziego, a także w zawsze popularnych Heimatfilmach, zawłaszczonych później przez hitlerowską propagandę. Nadeszła pora – zdaniem młodych – na Heimatfilmy krytyczne – zarówno wobec faszystowskiej przeszłości, jak i teraźniejszosci. Takie jak „Sceny myśliwskie z Dolnej Bawarii” (1968) debiutującego Petera Fleischmanna.

Film był ekranizacją sztuki Martina Sperra, której akcja rozgrywa się w Bawarii niedługo po wojnie. Sztuka powstałą kilka lat wcześniej, a jej autor deklarował, że skupia się na samej Bawarii i tamtejszej obyczajowości, ale podejmuje zawsze aktualny problem wykluczenia. Z drugiej jednak strony, to właśnie w Bawarii swoje największe sukcesy wyborcze odnosiła neonazistowska partia NPD, co sprzedało sen z oczu niemieckim intelektualistom i niektórym politykom. Pisząc scenariusz Fleischmann przeniósł akcje do współczesności i zaproponował Sperrowi zagranie głównej roli, a ten propozycję przyjął.

„Sceny myśliwskie” miały swą premierę na Festiwalu w Cannes, w Tygodniu Krytyki, i został świetnie przyjęty przez międzynarodową krytykę. Gorzej było w Niemczech, gdzie zamiast podjąć polemikę z głównymi tematami, zarzucono Fleischmannowi nadmierne epatowanie drastycznością. I nie chodziło bynajmniej o tytułowe sceny z polowania, ale o szczegółową, naturalistyczną wręcz scenę szlachtowania i sprawiania świni. W większości krajów Europy film trafił do kin studyjnych, sukcesu finansowego więc nie osiągnął, ale został uhonorowany dwoma nagrodami Lola, niemieckimi odpowiednikami Oscarów (za rolę Michaela Strixnera i jako film roku) oraz pięcioma nominacjami aktorskimi.

Historia zaczyna się po niedzielnej mszy w małej wiosce, żyjącej według od wieków ustalonych reguł. Po niedzielnej mszy pojawia się Abram – młody mężczyzna, który od kilku lat mieszkał w pobliskim mieście. Ludzie plotkują, że siedział w więzieniu, że nie lubi kobiet, że jest nienormalny. Na domiar złego, jest synem Barbary, uciekinierki z Niemiec Wschodnich, której miejscowa społeczność nigdy nie zaakceptowała do końca. Z czasem atmosfera wokół Abrama gęstnieje. Mieszkańcy wioski unikają go, ale nie przestają go szpiegować, pojawiają się plotki, że uwiódł nastolatka. Na dodatek Hannelore, dziewczyna upadła, twierdzi, że jest z nim w ciąży. Być może byłoby to wyjście dla Abrama, ale chłopak odrzuca takie rozwiązanie. Znużony coraz gęstszą atmosferą, usiłuje uciec do lasu. Ale właśnie wtedy znajduje go Hannelore. Dochodzi do szarpaniny, w której dziewczyna ginie. Cała wieś rusza na polowanie na mordercę.

„Sceny myśliwskie z Dolnej Bawarii” są filmem drastycznym, miejscami wręcz naturalistycznym. Obyczajowość – niekoniecznie bawarska – skrywa inne ważkie wątki, w tym opis mechanizmów społecznego odrzucenia. Ale to, co Fleischmanna zaintrygowało w sztuce Sperra najbardziej, reżyser opisał w artykule, który opublikował tuż przed niemiecką premierą: „Kiedyś walczyliśmy z zarazami, dziś mamy innego wroga – neurozy i ich najczęstszą formę: agresję. Cały świat jest chory i wymaga leczenia, ale Niemcy są chore w sposób szczególny. Naziści szukają winnych wśród niemal wszystkich, Niemcy obarczają winą faszystów, a świat wini złych Niemców. Każdy oskarża a nikt nie dostrzega,  że wszyscy jesteśmy chorzy. Tak rodzi się nasz codzienny faszyzm”.

Peter Fleischmann (1937-2021) – reżyser, scenarzysta i producent niemiecki, absolwent paryskiej szkoły filmowej IDHEC. Twórca filmów dokumentalnych i fabularnych („Sceny myśliwskie z Dolnej Bawarii”, 1968, „Trudno być Bogiem”, 1989), po 1992 wraz z Volkerem Schlöndorffem kierował studiem Babelsberg w Poczdamie.

Konrad J. Zarębski





Rok 1
/  Semestr 1
Rok 1
/  Semestr 2
Rok 2
/  Semestr 3
Rok 2
/  Semestr 4
Rok 3 / Semestr 5
Rok 3
/  Semestr 6
Rok 4
/  Semestr 7
Rok 4
/  Semestr 8