Program / Rok 1 / Semestr 1
Niemiecki ekspresjonizm filmowy II
Dojrzały ekspresjonizm: metafizyka w artystycznej oprawie i Kammerspiel - wyrazisty realizm z kontekstem społecznym.

Zmęczona Śmierć (1921)
Der müde Tod, Niemcy, 99 min
reżyseria: Fritz Lang
obsada: Lil Dagover, Bernhard Goetzke, Walter Janssen
Romantyczny w tradycji, ekspresjonistyczny w wyrazie: film, który zwrócił uwagę świata na Fritza Langa

„Zmęczona Śmierć” to pierwsze dzieło Fritza Langa, które przyniosło mu międzynarodową sławę. Ma charakter monumentalnej, nacechowanej metafizycznością opowieści o ludzkim losie i nieuchronności przeznaczeń. Ukazuje walkę młodej dziewczyny z upostaciowaną śmiercią o życie kochanego chłopaka. Wątek rozwija się w czterech urozmaiconych epizodach – niemieckim, arabskim, weneckim i chińskim. Nawiązują one do tradycji romantycznych, utrzymane są w konwencji ballady i przepojone fatalizmem typowym dla ekspresjonizmu.

Film odznacza się harmonią środków artystycznego wyrazu. Zwłaszcza znakomicie łączy rozbudowaną w atelier scenografię z modelującym przestrzeń i kontury światłem. To zasługa architektonicznej wyobraźni Langa oraz pracy świetnych scenografów (znani z „Gabinetu doktora Caligari” Walter Röhrig i Hermann Warm) i operatorów (m.in. Fritz Arno Wagner). W konsekwencji reżyser wypełnia film poetycką atmosferą i zarazem buduje widowisko pełne inscenizacyjnego rozmachu. Wielokrotnie przedmiotem podziwu i artystycznych inspiracji były takie obrazy dzieła, jak kolosalna ściana losu, las płonących świec życia, stylowa renesansowa Wenecja, czy fantastyczne, pełne trikowych rozwiązań Chiny.

Niezwykła jest kreacja Bernharda Goetzke w przesyconej bólem i tragizmem tytułowej roli. Natomiast partnerującą mu Lil Dagover, prawdziwą damę ekspresjonistycznego kina, pamiętamy już z „Gabinetu doktora Caligari”.

Takimi słowy profesor Jerzy Toeplitz zwracał uwagę na kluczową rolę omawianego filmu w całym dorobku Langa: „Dla twórcy, od czasów ‘Zmęczonej Śmierci’, przewodnim motywem jest człowiek i jego przeznaczenie”.

Fritz Lang (1890-1976) – wybitny reżyser niemiecki i amerykański. Zrealizował 45 filmów fabularnych różnych gatunków. Odznaczał się precyzją warsztatu, rozmachem inscenizacyjnym, wyobraźnią plastyczną i architektoniczną oraz zmysłem społecznej obserwacji. Zasłynął w okresie niemym monumentalnymi dziełami, takimi jak „Zmęczona Śmierć”(1921), „Dr Mabuse” (1922), „Nibelungi” (1924) i „Metropolis” (1926). Na początku okresu dźwięku zrealizował wybitny film psychologiczno-społeczny „M-Morderca” (1931). Po sadze „Nibelungi”, został uznany za najbardziej narodowego niemieckiego twórcę. W okresie hitleryzmu emigrował do USA. W Ameryce tworzył głównie filmy psychologiczno-społeczne i sensacyjne. Najgłośniejsze spośród nich to „Jestem niewinny” (1936)  i „Kobieta w oknie” (1944).

Zygmunt Machwitz

Lektury:
T. Kłys: Dekada doktora Mabuse. Nieme filmy Fritza Langa, Łódź 2006, s. 21-67;
Fritz Lang, pod redakcją R. Prokurat i G. M. Grabowskiej, Warszawa 1993;
S. Kracauer: Od Caligariego do Hitlera, Warszawa 1958, s. 78-81;
A. Garbicz, J. Klinowski: Kino, wehikuł magiczny, tom I, Kraków 1981, s. 59-62;
L. H. Eisner: Ekran demoniczny, Warszawa 1974, s. 73-76;
M. Hendrykowski: Fritz Lang a problem atrakcyjności kina, (w:) Niemiecki ekspresjonizm filmowy, wydawcy: P. C. Seel i B. Zmudziński, Kraków 1995, s. 97-112.


Portier z hotelu Atlantic (1924)
Der letzte Mann, Niemcy, 90 min
reżyseria: Friedrich Wilhelm Murnau
obsada: Emil Jannings, Maly Delschaft, Hans Unterkircher, Georg John
Arcydzieło Kammerspielu: dramat upokorzonej jednostki w wyrazistej kreacji Emila Janningsa.


„Portier z hotelu Atlantic” to obok „Nosferatu, symfonii grozy” najważniejsze dzieło Friedricha W. Murnaua. Opowiada o bardzo zwykłym bohaterze, co akcentuje oryginalny tytuł „Der letzte Mann" [Ostatni człowiek]. Bohater (Emil Jannings) dosłownie żyje swą pracą portiera w eleganckim hotelu i z dumą obnosi zdobną liberię. Jednak wkrótce zauważony będzie jego zaawansowany wiek i postępujące zniedołężnienie. Zostaje pozbawiony dotychczasowej funkcji oraz należnego stroju i zmuszony do pracy w hotelowej toalecie. I wówczas przeżycia starego, zdegradowanego i poniżonego człowieka sięgają rangi prawdziwej tragedii.

W filmie dominuje charakterystyczna dla Kammerspielu fatalistyczna koncepcja ludzkiego losu, atmosfera beznadziejności i dominujące poczucie klęski. Od feerycznego początku po dramat w piekle upokorzenia film stanowi harmonijnie rozwiniętą i zamkniętą całość. Jednak, jak głosi część źródeł, jego programowy pesymizm spotkał się ze sprzeciwem producenta, który wymógł na twórcach optymistyczny finał. Murnau potraktował to z dystansem i zakończył swe dzieło sekwencją, która jest sarkastyczną parodią filmów z happy endem w amerykańskim stylu.

„Portier” jest uważany za arcydzieło filmu niemego i najwybitniejszą pozycję Kammerspielu. Powstał na podstawie scenariusza Carla Mayera i należy do jego trylogii o sile zgubnych emocji i nieuniknionych dramatach ludzkiego losu, której pozostałe części – „Szyny” i „Noc sylwestrową” – zrealizował Lupu Pick. Film Murnaua w koncepcji bohatera, w tematyce i kreowaniu atmosfery pozostaje w obrębie stylu kameralnego, ale w zakresie scenografii i zdjęć w dużej mierze korzysta z doświadczeń par excellence ekspresjonistycznych. Stawia też krok do przodu i kieruje się ku realizmowi społecznemu i psychologizmowi, które wkrótce potem będą silną stroną niemieckiego kina. Czyni to wprowadzając motywy ostrej krytyki społecznej i rozbudowując obraz przeżyć wewnętrznych bohatera.

W opisach historyków wiele miejsca poświęca się warstwie stylistycznej dzieła Murnaua, niewątpliwie mistrzowskiej, zwłaszcza w zakresie sugestywności obrazu, estetycznej harmonii i wizualnej ciągłości. Jednolita jest scenografia całkowicie wzniesiona w atelier, wraz z ulicami i rzędami kamienic. Modeluje ją oświetlenie wykorzystujące inscenizację pór dnia i zmiennej aury. Światło wydobywa szeregi okien, grę opalizujących powierzchni i głębię wnętrz. Praca kamery, co było rewelacją w tamtych czasach, jest dynamiczna, czy też wyzwolona – jak określali to wówczas Niemcy – od ciężaru i statywu (operator często przytwierdzał ją do swojego ciała lub prowadził na wózku). Okrąża ona bohatera, wydobywa jego stany emocjonalne, ukazuje z różnych punktów widzenia (np. z dołu w dniach chwały i z góry w czasie poniżenia). To wręcz popis pomysłów i możliwości Murnaua i znakomitego operatora – Karla Freunda („Metropolis”). Nie darmo o reżyserze mówiono, że ma kamerę zamiast głowy.

Emil Jannings wcielił się w postać starego portiera mając 40 lat. Rola ta stała się jedną z najlepszych w jego karierze. W sposób zróżnicowany zbudował ją na kontraście dumy i powodzenia oraz cierpienia i poniżenia. Zastosował całe bogactwo aktorskich możliwości – od ściszonej ekspresji w zbliżeniach, po rozbudowany gest i grę całą postacią. Jannings był aktorem wybitnym i często obsadzanym, w latach dwudziestych uważany za prawdziwą „potęgę” niemieckiego kina, był też pierwszym laureatem Oscara. Najlepsze kreacje stworzył w „Portierze” i „Błękitnym aniele” (u boku Marleny Dietrich). U Murnaua zagrał jeszcze w „Świętoszku” i „Fauście” (jako Mefistofeles).
     
Carl Mayer (1894-1944) – niemiecki scenarzysta. Napisał scenariusz (wraz z Janowitzem) do pierwszego filmu ekspresjonistycznego „Gabinet doktora Caligari” (1920) i do wielu innych pozycji tego kierunku. Stworzył scenariusze do najważniejszych filmów Kammerspielu w latach 1921-1924: „Schody kuchenne”, „Szyny”, „Noc sylwestrowa” i „Portier z hotelu Atlantic”. Tym samym wraz z ich reżyserami (zwłaszcza z L. Pickiem i F. W. Murnauem) stał się kreatorem prądu. Kontynuował współpracę z Murnauem, między innymi przy „Świętoszku” i „Wschodzie słońca”. W oparciu o jego koncepcję W. Ruttmann zrealizował awangardowy film dokumentalny „Berlin, symfonia wielkiego miasta”.
     
F.W. Murnau – vide: opis filmu „Nosferatu”.

Zygmunt Machwitz

Lektury:
Friedrich Wilhelm Murnau, pod redakcją G. M. Grabowskiej i R. Prokurat, Warszawa 1998;
L. H. Eisner: Ekran demoniczny, Warszawa 1974, s. 141-150;
S. Kracauer: Od Caligariego do Hitlera, Warszawa 1958, s. 84-93;
A. Helman: Film faktów i film  fikcji, Katowice 1977, s. 29-36.
A. Garbicz, J. Klinowski: Kino, wehikuł magiczny, tom I, Kraków 1981,  s. 94-95;
Historia kina. Wybrane lata, pod redakcją A. Kołodyńskiego i K. J. Zarębskiego, Warszawa 1998, s. 55-57.

Rok 1 / Semestr 1
Rok 1
/  Semestr 2
Rok 2
/  Semestr 3
Rok 2
/  Semestr 4
Rok 3
/  Semestr 5
Rok 3
/  Semestr 6
Rok 4
/  Semestr 7
Rok 4
/  Semestr 8